Kiedyś jedna z naszych klientek powiedziała:
„Nie wiem, jak o sobie mówić, żeby nie brzmieć, jakbym się przechwalała. Ale przecież chcę, żeby klienci kupowali.”
I w tym jednym zdaniu zawarta jest istota wyzwania, przed którym staje wiele kobiet prowadzących własne firmy. Marketing kobiecego biznesu często wymaga czegoś więcej niż tylko narzędzi – wymaga zmiany myślenia o sobie i sprzedaży. Wymaga mówienia własnym głosem. W tym artykule opowiemy o tym, jak mówić o sobie i swojej firmie, by klienci chcieli kupować – z zaufaniem, a nie z litości. Z ciekawości, a nie z przymusu. Przetestowaliśmy te sposoby z dziesiątkami kobiet – i wiemy, że działają.
1. Mów od siebie, nie z góry
W marketingu kobiecego biznesu często spotykamy się z blokadą: „Nie chcę brzmieć jak guru. Nie chcę pouczać.” I bardzo dobrze. Klienci wcale tego nie potrzebują.
Zamiast mówić do ludzi, mów z ludźmi. Z własnego doświadczenia i emocji. Z poziomu znajomości procesu.
Jedna z naszych klientek – trenerka rozwoju zawodowego – zaczęła publikować posty, w których opisywała swoje zwątpienia i momenty, gdy sama nie wiedziała, co dalej. Reakcja? Dziesiątki komentarzy, nowe współprace i wiadomości „czy mogę się zapisać?”.
Wniosek: Klienci kupują od ludzi, nie od ideałów.
2. Zamień wiedzę na język emocji
Wyobraź sobie dwie właścicielki tej samej firmy – np. pracowni florystycznej. Jedna pisze na stronie:
„Specjalizuję się w aranżacjach ślubnych, kompozycjach sezonowych i bukietach okazjonalnych.”
Druga pisze:
„Tworzę bukiety, które sprawiają, że ktoś milknie ze wzruszenia, zanim powie 'tak’.”
Obie robią to samo. Ale która zostaje w pamięci?
Marketing kobiecego biznesu nie opiera się tylko na faktach. Chodzi o uczucia, wspomnienia i o wyobraźnię. Kobiety tworzą produkty i usługi z misją – warto ją przekazać tak, by klient poczuł, nie tylko zrozumiał.
Wniosek: Mówiąc o ofercie, nie zapominaj, że mówisz do serca, nie tylko do portfela.
3. Nie bój się mówić o swojej wartości
To temat, który wraca jak bumerang. „Czy mogę tak napisać?”, „Czy nie przesadzam?”, „Czy to nie brzmi zbyt pewnie?”
Sprawdziliśmy to wiele razy. Kiedy kobieta zaczyna mówić o sobie z pewnością, ale bez zadęcia – klienci reagują z entuzjazmem. Nie odbierają tego jako przechwałki, tylko jako sygnał: „Ta osoba wie, co robi. Mogę jej zaufać.”
W marketingu kobiecego biznesu chodzi o zdrową dumę – z efektów, z pracy, z procesu. Możesz z dumą pokazać opinie klientek, opisać sukcesy, podzielić się liczbami – bez potrzeby ich tłumaczenia.
Wniosek: Twoja praca ma wartość – pozwól, by to była widoczna.
4. Pokaż siebie – nie tylko produkt
Wiemy, że wiele kobiet woli, by ich marka „mówiła sama za siebie”. Ale dzisiejszy świat marketingu jest inny – ludzie kupują od ludzi. Twarz, głos, historia – to właśnie one budują relację.

Z jedną z klientek – projektantką biżuterii – wprowadziliśmy cotygodniowe stories z jej pracowni. Wystarczyły trzy tygodnie, by zaczęła dostawać wiadomości: „Wreszcie widzę, kto stoi za tą marką!” Efekt? Większe zaangażowanie i większa sprzedaż.
Wniosek: To, co dla Ciebie jest „codziennością”, dla klienta może być magią.
5. Mów językiem klientki, nie konkurencji
To jedno z najczęstszych nieporozumień: piszemy teksty jak do innych specjalistów, a nie do tych, którzy naprawdę mają kupić.
Jeśli jesteś trenerką, dietetyczką, coachką, projektantką, prawniczką – mów do klientki, która jeszcze nie wie tyle, co Ty. Nie musi znać skrótów i pojęć. Chce wiedzieć jedno: czy to mi pomoże?
Dlatego w marketingu kobiecego biznesu stawiamy na prostotę i klarowność. Bez infantylizacji. Bez „upiększania”. Mądrze, ale przystępnie.
Wniosek: Nie chodzi tylko o to, żeby mówić mądrze. Chodzi o to, żeby klientka czuła się zrozumiana.
Marketing kobiecego biznesu to nie strategia. To opowieść
Nie ma jednego, idealnego szablonu na komunikację. Ale jest coś, co działa zawsze: prawdziwa historia, opowiedziana z empatią, odwagą i szacunkiem do klienta. To właśnie ta mieszanka sprawia, że słowa nie tylko trafiają – ale też sprzedają.
W agencji marketingowej Myśli Nieuporządkowane pomagamy budować marki, które nie boją się mówić własnym głosem. Zrozumiemy Twoje obawy, pomożemy dobrać słowa i pokażemy Ci, że możesz mówić o sobie z dumą – i sprzedawać z lekkością.
Chcesz, żeby klienci kupowali, bo czują, że do nich mówisz?
📩 Napisz do nas lub sprawdź, jak możemy pomóc Twojej marce na stronie mysli-nieuporzadkowane.pl.